Bretarianizm

Blog przez żołądek do serca

Maciej

Niezły obżartuszek, ale tylko i wyłącznie w dobrej wierze! Pasjonata dobrego obiadu i krótkiej siesty. Laureat nagrody #mamOplaijobla
Bretarianizm

Nie do końca jesteśmy pewni, czy bretarianizm jest jakimkolwiek rodzajem diety, a jeśli jest to bardzo restrykcyjną (bardziej niż dieta IF). Lepiej określić go jako styl życia lub stan umysłu, który stosuje niewielki odsetek osób na całym globie. Czym dokładnie jest bretarianizm, dlaczego ludzie stosujący ten tryb życia uważają, że nie potrzebują pożywienia i co ma z nim wspólnego Stachursky? Dowiesz się z naszego artykułu!

Czym jest bretarianizm

Bretarianizm opiera się na inedii. W skrócie oznacza to zdolność do powstrzymywania się od przyjmowania pokarmu w tradycyjny sposób. Wyznawcy bretarianizmu nie spożywają pożywienia jak normalnie odżywiająca się osoba. To całkowita rezygnacja z jedzenia i picia.

Jest to tak naprawdę odżywianie światłem. Trzeba być naprawdę zafiksowanym na jakimś punkcie, żeby tak uważać, ale… bretarianie twierdzą, że wcale nie potrzebują przyjmować jedzenia i picia, a całą energię do życia pozyskują ze słońca. Dlaczego? Dla nich oznacza to wolność od zwykłych potrzeb fizjologicznych, które ograniczają ich codzienność. Według nich wypróżnianie się czy głód są całkowicie zbędne. Dlatego też porównują się do roślin, które nie potrzebują do życia niczego więcej niż słońca, wody raz na jakiś czas i fotosyntezy zamiast jedzenia i wody. I tak przez 7 dni w tygodniu. No wariaty.

Przygotowywanie posiłków zamieniają na czas regeneracji organizmu, niezbędne składniki odżywcze zamieniają na oszczędność czasu…. Zaraz, co? A gdzie zbilansowane posiłki, halo, to dieta!

bretarianizm

Korzyści bretarianizmu

Jedną z zalet stylu życia, jakim jest temat bretarianizmu jest to, że wszelkie potrzeby fizjologiczne ograniczane typowego człowieka są do minimum. Częste chodzenie do łazienki z powodu niestrawności? Nie musisz stosować diety lekkostrawnej – wypróbuj bretarianizm! Dzięki niemu nie odczujesz głodu. Nie potrzebujesz też wydawać pieniędzy na tak zbędne rzeczy jak jedzenie, słodycze czy przekąski. Przez ograniczenie procesów metabolicznych, które zachodzą w organizmie, bretarianie mają więcej energii, którą mogą spożytkować w ciągu dnia.

Bretarianie twierdzą że, potrzebują jedynie 2 godziny snu dziennie, aby móc funkcjonować w pełni poprawnie. Takie korzyści wymieniają z tego, że każdy może być w szoku – jak dla nas lepiej się jest wyspać 😉

Zafiksowani bretarianie uważają też, że dzięki bretarianizmowi ich ciało całkowicie oczyszcza się z toksyn, choroby takie jak nowotwory ustępują, a ich kreatywność wzrasta (ciekawe, czy bretarianizm działa lepiej niż dieta sokowa).

Dla bretarian to jest tak naprawdę jeden z etapów praktyk duchowych, dzięki któremu będą w późniejszym czasie mogli pochwalić się znakomitym zdrowiem. Wyznawcy bretarianizmu wierzą bowiem, że środowisko naukowe się myli i wcale takie podejście do życia nie jest dla organizmu wycieńczające. Ich ogranizm w pewnym momencie po prostu  przestaje łaknąć jedzenia, a brak jedzenia zamieni energia słoneczna, co później skończy się źle.

Prekursorką bretarianizmu na świecie jest Ellen Greve, która mówi, że odżywia się tylko i wyłącznie promieniami słonecznymi od 1993 roku, kiedy to temat bretarianizmu się rozpoczął. Od tamtego momentu nie zjadła ponoć ani jednego posiłku i głosi tę dobrą nowinę na całym świecie. Raz w roku chodzi na badania, aby udowodnić wszystkim, że promienie słoneczne to jedyna rzecz, którą człowiek potrzebuje do prawidłowego funkcjonowania i regeneracji ciała przy zastosowaniu odpowiednich ćwiczeń fizycznych. Wariatka.

bretarianizm

Jak rozpocząć bretarianizm?

Podobnie jak z piciem dobrej whisky czy innego alkoholu z wyższej półki – do bretarianizmu trzeba po prostu dojrzeć w ciągu życia.

Nie każdy ma w sobie tyle odwagi, chęci i nie każdy jest na tyle dojrzały, żeby zrozumieć całą filozofię bretarianizmu i odżywienia światłem – być może właśnie z tego powodu wyśmiewamy ten styl życia. Nie da się także przejść na niego z dnia na dzień. Deficyt kaloryczny, który powoduje, jest nie tylko wyniszczający dla organizmu, ale także przekłada złe samopoczucie. Przejście na bretarianizm musi zostać wykonane w kilku krokach i nie może trwać tylko kilka dni:

  • zmiana nawyków żywieniowych,
  • wykluczenie trujących pokarmów,
  • pozostanie przy samych płynach,
  • całkowite wykluczenie płynów z codziennego żywienia.

Ważne jest także, aby na co dzień medytować i poddawać się hipnozie lub autohipnozie, co doprowadzi do harmonii w całym ciele. Naszym zdaniem prędzej do biblijnego chaosu w kiszkach.

Co dietetycy sądzą o bretarianizmie?

Naturalnym sposobem organizmu na poszukiwanie pożywienia i pozyskiwanie energii jest szukanie ich źródeł w jego wnętrzu. Nawet bardzo restrykcyjne style żywienia, które zakładają zmniejszoną ilość spożywanej kaloryki mogą w dużym stopniu zniszczyć organizm. Bretarianizm to całkowite odrzucenie posiłków i płynów na rzecz odżywiania wyłącznie światłem. Nauka mówi, że jest to po prostu nie możliwe, aby w taki sposób przeżyć pełnią życia. Dietetycy wspominając o efektach bretarianizmu, którymi chwalą się ludzie, zawsze spoglądają na nie z przymrużeniem oka. Niestety w organizmie bretarianina dochodzi do szybkiego zużycia zapasu węglowodanów, spowolnienia przemiany materii (rzadsze wypróżnianie) i utraty elektrolitów przez głodówkę. Prowadzi to tylko i wyłącznie do rozregulowania wszystkich procesów w organizmie. Utrudniona jest również regularna aktywność fizyczna z powodu ograniczenia jedzenia i picia.

O wiele lepszym rozwiązaniem w kwestii zrzucenia zbędnych kilogramów jest przyjęcie odchudzającej diety ze zmniejszoną kaloryką, dodając do tego aktywność fizyczną. W taki sposób mamy pewność, że organizm człowieka nie zostanie wyniszczony, będziemy mieć lepsze samopoczucie niż przy bretarianizmie a zbędne kilogramy będą znikać w zdrowy sposób. Skoro organizm człowieka w 60% składa się z wody, nie jest możliwym całkowite odrzucenie płynów, a roztrojenie całego mechanizmu może mieć bardzo negatywne skutki, a w najgorszych przypadkach śmierć.

bretarianizm

Dlaczego bretarianizm nazywa się dietą Stachurskiego

Na czele wariatów nie może być nikt inny jak gwiazda polskiego disco polo – Jacek Stachursky. Nasz człowiek! Słynny polski muzyk, który tworzy piosenki, do których można potuptać nóżką, postanowił kiedyś zażartować sobie ze swoich fanów i powiedział, że żywi się on jedynie energią ze słońca. Oczywiście prawda była zgoła inna – Stachursky przyznał, że każdy na co dzień używa promieni słonecznych, żeby przeżyć, a on sam podczas swojej diety redukcyjnej stosował inny styl żywienia niż słońce.

Przez ten niewinny żart do Stachurskiego została przypięta łatka bretarianina, podobnie jak dietę sirtuinową mianowano dietą Adele.

Jedną z osób, które praktykują bretarianizm jest Prahlad Jani. Udokumentował on swoje przejście na odżywianie się promieniami słonecznymi za pomocą kamer. Po dwóch dniach jego stan zdrowia bardzo się pogorszył, a po czterech dniach eksperyment musiał zostać przerwany ze względu na jego bardzo zły stan zdrowia. To w skrócie mówi nam jak bretarianizm działa na organizm. „Normalni” ludzie powinni odmówić bretarianizmowi.

Próbując żyć zgodnie z zasadami bretarianizmu należy słuchać przede wszystkim swojego ciała i być w pełnej świadomości co z nim się dzieje i z czego energię czerpią na życie. Zarówno przed i w trakcie diety żywienia z promieni słonecznych, należy wykonać szereg odpowiednich badań, żeby mieć pełne informacje czy oprócz tego, że umysł jest gotowy na brearianizm, organizm także. Potrzeby fizjologiczne? Po co Ci prawidłowa dieta gdy masz bretarianizm!