Suvibox – opinie

Blog przez żołądek do serca

Maciej

Niezły obżartuszek, ale tylko i wyłącznie w dobrej wierze! Pasjonata dobrego obiadu i krótkiej siesty. Laureat nagrody #mamOplaijobla
Suvibox – opinie

Przetestowaliśmy kolejny catering dietetyczny, tym razem padło na Suvibox, który już od dłuższego czasu solidnie trzyma się w branży cateringowej. Na tapetę wzięliśmy dietę z wyborem menu premium w wersji 2000 kcal – otrzymywaliśmy pudełka przez 5 dni. Sprawdź poniżej jak wypadł Suvibox!

Wpis powstał we współpracy z Suvibox

Suvibox – kod rabatowy

Zamów z kodem rxA9OF i otrzymaj 5% zniżki!

Przechodząc z przycisku powyżej, nasz kod rabatowy automatycznie się naliczy i jest widoczny dopiero w ostatnim kroku zamówienia.

Dzień I

W pierwszy dzień otrzymaliśmy:
– Meksykańska quesadilla z chorizo i awokado z sosem jogurtowym
– Truskawkowa bomba witaminowa
Naleśniki ze szpinakiem i gorgonzolą oraz karmelizowaną gruszką
– Serniczek z chia i galaretką
– Sałatka z mozzarellą i szparagami z salsą truskawkową

Dzień II

Drugiego dnia w paczce mieliśmy:
– Proteinowa pasta jajeczna na kruchym spodzie z konfiturą żurawinową
– Czekoladowa muffina z malinowym wnętrzem
– Penne pełnoziarniste z suszonym pomidorem, rukolą, cukinią i gorgonzolą
– Zupa porowo-ziemniaczana
– Kalafiorowe paluszki z miętowym dressingiem i pomidorem

Wybierając menu, specjalnie wzięliśmy na śniadanie to, co nas najbardziej zdziwiło – pasta jajeczna na kruchym spodzie z konfiturą żurawinową. Pomimo tego, że zakładaliśmy, że to dziwne połączenie, to naprawdę się spisało! A drugie śniadanie było naprawdę pyszne – słodziutkie i świeże, czyli tak jak słodkie dziurki lubią najbardziej!

Dzień III

Trzeci dzień to:
– Torcik jajeczny z sosem czosnkowym, pieczywem i ogórkiem
– Bounty domowe
– Risotto botwinkowe z kurczakiem
– Patee z kurczaka z croissantem i ogórkiem małosolnym

Ten dzień na pewno wygrał patee z kurczaka z croissantem, który był bardzo dobrym zakończeniem całego dnia!

Niestety tak jak każdemu czasem się zdarza – przydarzyła się malutka wpadka. Trzeciego dnia nie dostaliśmy podwieczorku (krem z rzodkiewki), ale po zadzwonieniu do BOK Suviboxa, bez problemu dostaliśmy zwrot do skarbonki za brakujący posiłek.

Dzień IV

Czwartego dnia dostaliśmy:
– Granola ze słonym karmelem z daktyli i złotym mlekiem
– Makowe placuszki z karmelem
– Zapiekanka z makaronem farfalle i owocami morza
– Koktajl ananasowy z zieloną herbatą
– Pizza z szarpaną wieprzowiną w sosie cytrusowym

Jesteśmy ogromnymi fanami pizzy, dlatego kolacja przygotowana przez Suviboxa bardzo nam przypadła do gustu. Według nas nieco za dużo małosolnych ogórków (nieco zabijały smak całej pizzy), ale to tak naprawdę tylko nasze gusta, a każdy ma swoje.

Dzień V

Na ostatni dzień testów Suviboxa:
– Smażona chałka z cynamonem, jogurt grecki z brzoskwinią,
– Ciasteczka francuskie z gruszką i tymiankiem,
– Butter chicken z chlebkiem naan
– Kokosowa galaretka z tropikalnym musem i borówkami
– Wegański sos boloński z makaronem pełnoziarnistym

W piąty dzień każdy z posiłków był bardzo dobry. Z chałkami nie spotkaliśmy się w innych cateringach (więc plus dla Suviboxa za oryginalność i pomysłowość), jesteśmy też ogromnymi fanami ciasta francuskiego pod każdą postacią. Butter chicken również pyszny! Kokosowa galaretka wygląda jakby ją walec przejechał, ale to na pewno kwestia dostawy (zewnętrzny kurier), więc nie mamy im tego za złe. Makaron z sosem bolońskim – nie jesteśmy wege, ale tak przygotowany makaron bardzo nam smakował (dodatkiem był seitan zamiast tofu).

Podsumowanie

Każdy z posiłków Suviboxa na pewno był świeży – to trzeba im przyznać. Zdarzył się mały błąd, ale BOK Suviboxa bezproblemowo podszedł do sytuacji. Potrafił przeprosić (a to rzadko się zdarza w aktualnych czasach) i dostaliśmy zwrot do skarbonki.

Suvibox ma dość oryginalne posiłki (m.in. smażona chałka czy jajecznica na kruchym cieście z konfiturą żurawinową), które wypadają całkiem dobrze. Niektóre z posiłków (np. butter chicken) jedliśmy również w innych cateringach i wydaje nam się, że te Suviboxowe były lepsze niż w pozostałych.

Co więcej, pudełka są bardzo fajnie zgrzane – folia, którą ściąga się przed jedzeniem bardzo łatwo schodziła, dzięki czemu żaden z posiłków nie wylądował tam, gdzie nie powinien.

Czy próbować Suviboxa? Na pewno warto sprawdzić, czy posiłki od nich przypadną Ci do gustu!